Sezon na choinki uważam za otwarty!!! W końcu pierwszy śnieg mamy już za sobą, więc nikogo nie powinno to dziwić ;)
A tak całkiem szczerze powiem, że te moje choinki stoją już drugi miesiąc. Zawsze zabieram się za nie za późno, więc w tym roku postanowiłam zadziałać odpowiednio wcześnie. Szkieleciki stoją i czekają na ozdobienie.
Choinki te najpewniej będą prezentami, a po części trafią na aukcję charytatywną. Mnie osobiście marzy się jeszcze taka duuuża wiklinowa choinka, ale nie wiem czy zdążę nabyć odpowiednio duży stożek ;)