Nic nie sprawia mi takiej radości, jak dorzucenie do prezentu czegoś stworzonego własnoręcznie! Zawsze takie rękodzieło trafiało do mojej Mamy, największej wielbicielki wytworów wszelakich. W tym roku postanowiłam także Tatę obdarować bombką zrobioną specjalnie dla Niego. A wiem, że temat marynistyczny ucieszy Go najbardziej....
Zrobienie takiej bombeczki zajmuje kilka chwil, a radość jest ogromna ;) Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz