Pokazywanie postów oznaczonych etykietą świeże kwiaty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą świeże kwiaty. Pokaż wszystkie posty

sobota, 25 kwietnia 2020

burza

Postanowiliśmy zawalczyć z naszą niechęcią do maseczek i wychodzenia. Brakuje mi ruchu! Wyszliśmy dzisiaj na drugi w przeciągu ostatniego miesiąca spacer. Wróciliśmy po 10 minutach. I to nie z powodu maseczek ;) 

Zrobiło się ciemno i zaczęło mocno wiać. Zdecydowanie nadciągała burza. Weszliśmy do domu i w tym momencie zaczęło grzmiać i lunęło. Super, bo jest okropnie sucho,  niech pada! Zrobiłam sobie kawę, ukroiłam serniczka i napawałam się przyjemnym zapachem burzy i deszczu. Uwielbiam burzę i deszcz, pod warunkiem, że siedzę akurat w bezpiecznym domu. Pierwsza wiosenna burza... Wreszcie!

Grzmotnęło może ze trzy razy, chwilę popadało i .... koniec. Ziemia chyba nawet nie poczuła tego deszczu :( Nadal jest pochmurno i wieje, więc mam jednak nadzieję, że jeszcze popada. Bardzo bym tego chciała....


Dobrego weekendu...

środa, 22 kwietnia 2020

kościół w czasie epidemii

Czy wpuszczenie większej ilości ludzi do kościołów to dobry pomysł? Moim zdaniem nie. W takim razie wpuśćmy także ludzi w ograniczonej ilości do kin, muzeów i teatrów!!! A te nadal zamknięte! Ponieważ w Polsce kościoły to ogromne molochy, może w nich przebywać nawet ponad 100 osób. W większości to emeryci, czyli osoby z grupy ryzyka, narażone na śmierć w wyniku zakażenia koronawirusem. 


Nie rozumiem tej decyzji. Przecież chyba najważniejsza jest szczera modlitwa, a ta może być praktykowana w domu. Telewizja transmituje wiele mszy. Naprawdę trzeba się tak narażać? Dlaczego kościoły zostały dopuszczone do otwarcia? Jak nie wiadomo o co chodzi, to można przypuszczać, że o kasę. Czarnym taca musi się zgadzać. Chociażby kosztem zdrowia i życia wiernych. Taka prawda.... I tu powinniśmy wykazać się swoim zdrowym rozsądkiem, niestety ten też zawodzi na całej linii, jeżeli w grę wchodzi wiara.

poniedziałek, 20 kwietnia 2020

sikorka

Jak się nie załamać, kiedy docierają do Ciebie informacje, że jeszcze długo nie będzie normalnie.... Od czwartku chodzimy w maseczkach. To doświadczenie do najprzyjemniejszych nie należy. Ciekawe jak to znoszą osoby starsze, skoro dla mnie to jest takie trudne? A będziemy ponoć nosić te maseczki do czasu, kiedy nie będzie dostępna szczepionka.... Serio, nie widzę tego...... Znowu mam gorszy nastrój. A co gorsza, warsztacik decoupage pochowany :( Zrobiłam porządki na święta i tak trwam już od ponad tygodnia bez mojego ukochanego hobby. Czym by sobie tu poprawić humor....


Na szczęście mam w zapasie kilka jeszcze niepublikowanych zdjęć prac. W ostateczności będę zamieszczać we wpisach zdjęcia świeżych kwiatów. Ostatnio muszę je mieć w domu, są namiastką wiosny, która mi ucieka... No to zaczynamy kolejny tydzień trwania....

środa, 15 kwietnia 2020

kobiety o tym nie marzą

Na moich blogach staram się być apolityczna, nie poruszam tematów religijnych, politycznych i światopoglądowych. Chociaż wiadomo, że nie da się całkowicie wyjałowić treści od światopoglądu ;) Jednak blogi prowadzę głównie w celach rozrywkowych. Jeden w założeniu poświęcony jest kotkom, drugi szeroko rozumianemu rękodziełu. Chociaż ten drugi, kiedy powstawał, miał być jedynie galerią dla koralikowych bransoletek. Stąd nazwa Koralikowa Przygoda. Potem okazało się, że fascynuje mnie niemal wszystko co związane z pracami ręcznymi, koraliki odeszły chwilowo na bok, a prym wiedzie decoupage... Jak to w życiu, misz masz totalny.


Jednak ostatnio ten blog jest dla mnie wentylkiem, gdzie mogę spuścić trochę ciśnienia. Mogę się wygadać pisząc. I nieważne czy ktoś to czyta, nieważne czy się ze mną zgadza. Robię to dla siebie w celach terapeutycznych i już.

I ciśnienie mi się podnosi, bo kobiety znowu muszą walczyć. O siebie, o swoje prawa. I ta sama piosenka wraca wciąż, do znudzenia. Jakbyśmy nie mieli poważniejszych problemów. Serio? Aborcja znowu musi być na ustach wszystkich? Czy garstka ludzi ma prawo zadecydować za miliony kobiet?


Dlaczego nie dać wolnej ręki, niech każdy robi jak mu sumienie pozwala???? Tego nie rozumiem!!! Nie stawiam się po żadnej ze stron. Chociaż wiadomo, że światopoglądowo bliżej mi do jednej z nich. Ale nie jest ważne tutaj czy popieram aborcję czy nie. Ja po prostu marzę o świecie, gdzie każdy będzie mógł sam decydować o swoim życiu i ciele. Tylko tyle i aż tyle....

Nie możemy się stawiać w niczyjej sytuacji. Z prostej przyczyny. Ponieważ tej sytuacji nie znamy, nie jest częścią naszego życia. Tylko nam się wydaje, że wiemy, co dana osoba POWINNA zrobić. Guzik wiemy! Nie znamy tej osoby, jej sytuacji, jej przekonań, jej emocji, jej uczuć, jej relacji.... Więc jak możemy oceniać, co powinna zrobić? Będziesz w takiej sytuacji, będziesz się wypowiadać. Nie mamy prawa zajmować stanowiska w nieswojej kwestii. Koniec kropka. 

Czy tak nisko oceniamy możliwości intelektualne kobiet? Czy naprawdę kobiety marzą o aborcji? Czy naprawdę dostęp do legalnej aborcji sprawi, że kobiety masowo będą z niej korzystały zamiast z antykoncepcji???????????????????????????????

Ręce mi opadają. 
XXI wiek, a my nadal mentalnie w średniowieczu.....
Jest mi z tego powodu po prostu przykro....