Coś mnie naszło, żeby uszyć takie oto filcowe serduszka. Nie przepadam za szyciem, ale szczytny cel mnie mocno zmotywował. Serca trafiły na bazarek dla kocich podopiecznych Fundacji. Z tego co widziałam kilka osób licytowało, więc mam motywację, aby uszyć kolejne. Filc i watolina czekają, więc trzeba brać się do roboty ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz