czwartek, 28 grudnia 2017

bombka na stojaku

Bombka zrobiona z papierowych różyczek i serwetki. Taka bombka na stojaku to ładna ozdoba, może być także prezentem ;)


wtorek, 26 grudnia 2017

bombka marynistyczna

Nic nie sprawia mi takiej radości, jak dorzucenie do prezentu czegoś stworzonego własnoręcznie! Zawsze takie rękodzieło trafiało do mojej Mamy, największej wielbicielki wytworów wszelakich. W tym roku postanowiłam także Tatę obdarować bombką zrobioną specjalnie dla Niego. A wiem, że temat marynistyczny ucieszy Go najbardziej....



Zrobienie takiej bombeczki zajmuje kilka chwil, a radość jest ogromna ;) Polecam!

sobota, 25 listopada 2017

drewniane tabliczki z kotami

Ostatnio na cele charytatywne powstają drewniane tabliczki. Dla siebie już dawno nic nie zrobiłam, bo jakoś ciągle czasu brakuje. Dobrze, że chociaż taką małą cegiełkę mam czas wykonać....


Mój ulubiony motyw serwetkowy to ten kot. Zawsze sobie obiecuję, że kiedyś zrobię sobie z nim tabliczkę ;)






Te koty też uwielbiam. Będą także na bombce ;)


Na razie tyle, ale ciągle tworzę, więc mam nadzieję, że blog troszkę odżyje. Przeglądając stare posty zatęskniłam bardzo za tworzeniem biżuterii.... Dawno nie trzymałam szydełka w dłoni..... Ale ostatnio i z czasem kiepsko i mój kręgosłup odmawia posłuszeństwa jeśli chodzi o siedzenie w pochylonej pozycji....

Nie mogłam sobie odmówić motywu świątecznego ;)

 

czwartek, 3 sierpnia 2017

powrót do rękodzieła

Blog zakurzony. Nic się nie dzieje od kilku miesięcy. Niestety jakoś ostatnio nie mam czasu ani ochoty, ale także potrzeby i motywacji, aby coś robić. Bo hobby na tym polega, że się robi jak się ma ochotę ;) Ostatnio pochłania mnie szycie na maszynie, a że dopiero się uczę i nic co ostatnio powstało nie nadaje się do pokazania, tak cisza u mnie panuje.....

Żeby odkurzyć stronkę wrzucam kilka kartek. Jednak czasami się przydają, a to imieniny, a to urodziny czy inna okazja...






Nie da się ukryć, że większość mojego wolnego czasu pochłaniają także diamentowe obrazy. Mocno relaksujące zajęcie, ale także i mocno czasochłonne.




Przed rozpoczęciem pracy....


I już wyklejony!


Największy obraz. Mama na imieniny dostała pekińczyka ;) Rozmiar 30x40! Ile to było pracy......
 

Szycie, szycie, szycie ;)


A teraz znowu obraz. Jeszcze większy od poprzedniego, tym razem 40x50! Ale mam pomocnika, więc jakoś będzie ;)



niedziela, 19 marca 2017

jajowo

Nadszedł czas jajek. Połączenie serwetek i quillingu. Czasochłonne, ale jakie relaksujące ;) Na początek jajka z zajączkami w typowo wiosennej kolorystyce.


I jajka z kotami. Z przymrużeniem oka oczywiście ;) 




I takie maluszki