Tym razem powstały kwiatowe bombki. Serwetka plus quilling i gotowe ;)
Jedna z nich będzie prezentem, druga zostanie ze mną ;)
Nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła kociej bombki. Ta będzie zdobiła moją choinkę
Kolejną nowością jest bombka z papierowego sznurka.
Mam nadzieję, że zdążę zrobić jeszcze bombkę giganta dla mojej Mamy...... czas ucieka! ;)
Koraliki to moje hobby, a może nawet uzależnienie ;) Tutaj możesz zobaczyć moje prace. Serdecznie zapraszam!
niedziela, 18 grudnia 2016
sobota, 17 grudnia 2016
kobiałka
Skończona! Czekała kilka miesięcy i wreszcie jest ;)
Trzy poprzednie trafiły do mamy i wszystkie są ślicznie zagospodarowane. Mój koszyczek nareszcie doczekał się wykończenia i może cieszyć moje oko ;) Teraz trzeba się wybrać na zakupy po jakieś roślinki...
czwartek, 15 grudnia 2016
bombkowo i koralikowo czyli charytatywnie
Całkowity miszmasz, ale tak właśnie wygląda moje robótkowanie. To i tak osiągnięcie, że cokolwiek udaje mi się doprowadzić do końca! Coś ostatnio nie mam ani nastroju, ani pomysłów, ani siły.... Zatem prace z ostatnich kilku tygodni zebrałam w jednym poście ;)
Powstało kilka bombek. Choinka w tym roku będzie ubrana w papierowe bombki, które zrobiłam rok temu, więc niewiele zostanie miejsca na coś nowego. Kilka bombek zrobiłam łącząc technikę decoupagu i quillingu. Głównie motywy kwiatowe, ale również nie mogło zabraknąć kota. Bo ja lubię kwiaty i kocham koty!
Troszkę pracochłonne, ale ja lubię sobie tak wieczorami podłubać. Rozkładam moje szpargały i zamieniam stół w moje małe stanowisko pracy, ale bardziej pasuje określenie: stanowisko relaksu. Nic mnie tak nie relaksuje jak taka dłubanina ;)
Kiedyś pokażę Wam, jak to stanowisko wygląda! To jest totalny chaos! Dla postronnego widza pewnie bałagan, ale dla mnie kontrolowany nieład ;) wszystko musi być pod ręką! A mój mąż jest nieskończenie wyrozumiały dla tego mojego bałaganu i zawsze kiedy mówię: "jutro już na pewno posprzątam ten bajzel" słyszę odpowiedź:
Do bombek zrobionych z papierowych różyczek dołączyły bombki zrobione z papierowych stokrotek. Sama nie wiem co bardziej pracochłonne.... Chociaż po chwili namysłu stwierdzam, że jednak stokrotki....
Wiele z prac, jakie ostatnio poczyniłam, trafiło na dwa charytatywne bazarki na rzecz psów i kotów.
Powstały drewniane tabliczki.
I kilka bransoletek. Cieszę się, że chociaż w taki sposób mogłam pomóc. Czasu było niewiele. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wezmę się za to odpowiednio wcześnie i przygotuję więcej takich gadżetów ;)
Zdążyłam zrobić kilka wiklinowych choinek.
Na koniec kocie bombeczki
Kocich bombek będzie więcej, bo dla siebie kilka też poczyniłam ;)
Dzisiaj przyszła do mnie przesyłka z drewienkiem i już nie mogę się doczekać jak się wezmę do roboty ;)
Powstały drewniane tabliczki.
I kilka bransoletek. Cieszę się, że chociaż w taki sposób mogłam pomóc. Czasu było niewiele. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wezmę się za to odpowiednio wcześnie i przygotuję więcej takich gadżetów ;)
Zdążyłam zrobić kilka wiklinowych choinek.
Na koniec kocie bombeczki
Kocich bombek będzie więcej, bo dla siebie kilka też poczyniłam ;)
Dzisiaj przyszła do mnie przesyłka z drewienkiem i już nie mogę się doczekać jak się wezmę do roboty ;)
środa, 14 grudnia 2016
kartka świąteczna
Jeśli chodzi o produkcję kartek świątecznych nie było mi dane poszaleć. Jedna jedyna zrobiona dla mamy, bo ja nie wysyłam ;)
Zieleń, czerwień i złoto, czyli jak dla mnie podstawowe kolory świąt.
A ja tymczasem powracam do robienia wiklinowych choinek!
poniedziałek, 12 grudnia 2016
kartkowo
Ostatnio powstały u mnie dwie kartki okolicznościowe. Obie urodzinowe.
Jedna z motywem muzycznym
Druga na trzydzieste urodziny
Uwielbiam kartki, szkoda że tak rzadko mam okazje je robić ;)
Jedna z motywem muzycznym
Druga na trzydzieste urodziny
Uwielbiam kartki, szkoda że tak rzadko mam okazje je robić ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)