Koraliki RIZO musiały przeleżeć ponad rok żeby stać się biżuterią ;) Powstała z nich najeżona bransoletka wg wzoru Weraph. Nadszedł czas, aby znowu zrobić coś nowego.
Głównie czarna z lekkim granatowym połyskiem. Jest bardzo plastyczna i ładnie układa się na nadgarstku.
Bardzo mi się takie podobają:)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancka rzecz :)!
OdpowiedzUsuń