poniedziałek, 6 czerwca 2016

kratka

Bransoletka w kratkę, zrobiona dla Mamy, tak bardzo mi się spodobała, że postanowiłam zrobić podobną dla siebie. Moja jest z dodatkiem różu, chociaż niewykluczone, że powstanie jeszcze jedna z fioletem ;)


Na fali ochoty do roboty, której ostatnio niewiele, zrobiłam też bransoletkę w kratkę na aukcję charytatywną, żeby chociaż trochę w ten sposób wspomóc Fundację.


Wreszcie wykorzystałam styropianową rękę ;) Zamówiłam ją już dobrych kilka miesięcy temu. Powiedziałam mamie, że jak przyjdzie przesyłka, to żeby otworzyła, bo będzie tam czeski ołówek i kolorowe wkłady. Dzwoni do mnie telefon, odbieram, a tam mama: "Ela! w tej przesyłce jest jakaś ręka!!!" ;)


Może jeszcze kiedyś zrobię coś w kratkę, ale jak znam siebie, będę raczej chciała wypróbować jakiś nowy wzór ;)



1 komentarz:

  1. Ze względów kolorystycznych ta zieleniami bardziej do mnie przemawia, ale obie mają świetny wzór:)

    OdpowiedzUsuń