sobota, 21 marca 2020

pisanki kwiatowe z akrylem

Czasami praca kreatywna jest lekiem na całe zło. Przynajmniej na mnie trochę tak działa. I chociaż w sumie nie wiem po co robię te pisanki, skoro nikomu w tym roku ich nie podaruję, nie przekażę na cele charytatywne, to robię, bo to pozwala mi zająć głowę. A jako osoba wysokowrażliwa, dużo myśląca, przetwarzam wszelkie info cały czas. Mój mózg działa na wysokich obrotach, wyszukuje stresy i zmartwienia i już sama sobą jestem zmęczona. Więc wzięłam się za robotę....


Do zrobienia tych pisanek użyłam: jajek styropianowych, farb akrylowych, serwetek oraz wycisków z akrylu i lakieru. Swoją drogą kiedyś napiszę o akrylu, ponieważ poczyniłam pewne obserwacje ;) Zastanawiam się jeszcze nad jakimiś kokardkami przy zawieszkach, ale na razie odpuściłam, ponieważ gdzieś dobrze schowałam wszelkie tasiemki i przypomnieć sobie nie mogę, gdzie się podziewają ;)


Wyciski z akrylu pomalowałam na złoto, ale już dziś opatentowałam jeszcze coś innego, jak skończę to na pewno Wam pokażę ;) Oczywiście, jak się wkręciłam w akryl to się  okazało, że mam strasznie mało foremek silikonowych... ;) Jestem nienasycona! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz