niedziela, 1 lipca 2018

"jagodowe schody"

Wreszcie skończony!

Nawlekanie sekwencji koralików zajęło mi ponad tydzień. Natomiast samo dzierganie kilka godzin, czyli jeden wieczór ;) Był to intensywny wieczór, ale co można robić, kiedy w domu nic innego tylko mecze ;) Znowu mam fazę na robotę, więc to wykorzystuję!


Naszyjnik powstał z koralików Toho. Wzór pochodzi z czasopisma Beading Polska Nr 05/2016 (21).


Zrobiłam go z myślą o sobie, ale jeszcze nie wiem, czy zostanie ze mną czy pójdzie na aukcję charytatywną ;)


4 komentarze:

  1. Super, poświęcony czas zdecydowanie się płacił:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) na żywo też zwraca uwagę ludzi ;)

      Usuń
  2. Noooo! Faktycznie, cudo! Nie wiem czy mi by wystarczyło cierpliwości do nawlekania.:)
    Co prawda mi się bardziej to kojarzy z pięknym, egzotycznym wężem niż ze schodami.:))) Sorry jeśli nie lubisz węży.:) Ja lubię, dlatego według mnie to pozytywne skojarzenie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię wszystkie zwierzaki, chociaż węża na żywo chyba troszkę bym się bała 😆 a tak poza tym nazwa nie jest moja, tak nazwali ten wzór w gazecie 😉

      Usuń