środa, 2 grudnia 2015

krepowe róże

Raz na jakiś czas wracam do wikliny papierowej i krepy. I wtedy powstają te oto bukiety....

Herbaciany i krwista czerwień. A mnie się marzy na stół w odcieniach fioletu...tylko kiedy na to wszystko znaleźć czas....no kiedy.....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz